Recenzujemy ,  TOP

5 knajp na męski wypad

Trudno pozbyć się wrażenia, że obchodzenie Dnia Chłopaka praktykuje się głównie w szkołach, ale z drugiej strony – im więcej okazji do świętowania, tym lepiej. A że tym razem wspomniana data wypada w weekend, mamy dla Was Panowie kilka adresów, pod którymi znajdziecie dobre piwo i co równie smaczne jedzenie.

Browar Stu Mostów

Piwoszom tej marki przedstawiać nie trzeba, choć nie wszyscy dotarli do samego Browaru, gdzie czeka krótka i syta karta pełna dań inspirowanych piwem właśnie. Trunkami i jedzeniem cieszyć się w można w industrialnych wnętrzach z widokiem na tanki, w których powstaje najsłynniejsze wrocławskie piwo. W menu królują mięsa i polskie klimaty, od kultowych już piwnych precli z sosem serowym i cebulą, przez rozgrzewające zupy po golonkę czy poliki. Danie obowiązkowo podlać trzeba piwem. Na kranach znajdziecie nie tylko autorskie trunki z logo Browaru Stu Mostów, ale też gościnne propozycje innych, zazwyczaj zagranicznych browarów. Ale ostrzegamy – tutejsze ipy, apy i stouty uderzają do głowy wyjątkowo szybko.

Browar Stu Mostów, ul. Jana Długosza 2

Marynka Piwo & Aperitivo

Na luzie, bez zadęcia i z lekkim przymrużeniem oka – takim klimatem od lat przyciąga Marynka, ukryta w podwórzu kamienicy przy Kazimierza Wielkiego. To niepozorne miejsce słynie ze świetnego wyboru piw, za barem i w lodówce, oraz wyjątkowo zgodnego mariażu z najlepszej wrocławskiej pizzerii na kółkach, czyli Happy Little Truck. To zdecydowanie jedno z najsympatyczniejszych i najbardziej kameralnych miejsc we Wrocławiu na męski wypad – tu wieczór na pewno będzie udany.

Marynka Piwo & Aperitivo, ul. Kazimierza Wielkiego 39

Soczewka

Burgery to męski klasyk, a nigdzie w mieście nie zjecie lepszych, niż w Soczewce. Tutejsi kucharze wyspecjalizowali się w tej formie wołowiny i od lat pozostawiają konkurencję w tyle. Aktualnie poza pozycjami klasycznymi zjecie tu też burgera z raviolo, dodatkiem makaronu z serem lub… w formie pizzy. Pewnym minusem jest raczej skromny wybór piwa, choć z drugiej strony lekki pils czy lager to zawsze dobry pomysł. W Soczewce zdecydowanie warto spędzić więcej czasu nad wyborem wymarzonego burgera niż studiowaniem listy alkoholi. Poza burgerami, w karcie znaleźć można też steki czy sandwicha z tatarem, a z dodatków szczególnie polecamy krążki cebulowe.

Soczewka, Rynek 20/21

4Hops

Poszukiwacze świetnego piwa poczują się świetnie również w 4Hops, gdzie za barem czeka długa, licząca około 20 pozycji lista piw w rozmaitych stylach. Wnętrze jest minimalistyczne i ocieplone drewnem, a miejsca wystarczająco dużo, żeby ugościć nawet największą męską ekipę. Jeszcze rok temu za jedzeniową stronę menu odpowiadało Panczo, po którym w obecnym menu pozostały wrapy na tex-mexową modłę. Poza nimi znajdziecie tu też pizzę na grubym cieście, napakowane składnikami michy, belgijskie fryty czy krążki cebulowe. Ukłonem w stronę męskiej części gości jest też ekran i regularne transmisje wydarzeń sportowych.

4Hops, ul. Ofiar Oświęcimskich 46

Szynkarnia

I last but not least – wrocławski klasyk dla piwoszy, czyli Szynkarnia. To tu lokalne produkty i kraftowe piwa królowały jeszcze zanim moda na nie wybuchła na dobre. Połączenie sklepu z regionalną żywnością i piwiarni z boku może wydawać się osobliwe, ale to właśnie dzięki temu do menu trafiły kultowe już podpłomyki polane śmietanowo-serowym sosem i okraszone pysznymi dodatkami. Lokal ma trzy poziomy, więc z miejscem problemu być nie powinno, a poza przekąskami zjecie tu też dania dnia. Na męskie spotkania polecany zwłaszcza salę na poziomie -1, nieco mroczną i ascetyczną, która w niczym nie odciąga uwagi od świetnego piwa i jedzenia. Jeśli jeszcze tu nie trafiliście, czas nadrobić to niedopatrzenie, bo Szynkarnia to pozycja obowiązkowa.

Szynkarnia, ul. Św. Antoniego 12

Kasia

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Może zainteresuje Cię również