Recenzujemy

House of Seitan – miłość na odległość

Zaczęło się niewinnie – od mema znalezionego w Internecie na ich profilu. Od razu potem pojawiło się lekkie rozczarowanie, że House of Seitan stacjonuje w Gdańsku, a nie gdzieś bliżej. Wystarczyło jednak poczekać parę tygodni, by HOS zaczął wysyłać jedzenie także do Wrocławia. I tak właśnie zakochałam się w ich produktach.

House of Seitan to bezkompromisowa w komunikacji knajpka w Gdańsku, która swoje korzenie ma we Wrocławiu. Gotują wegańsko, ale niekoniecznie dietetycznie – wystarczy zajrzeć do ich menu i znaleźć wegański smalec, bynajmniej nie z fasoli. Wielka szkoda, że za czasów ich początków nie byłam jeszcze tak wdrożona w roślinny świat. Ale że Gdańsk lubię odwiedzać jak najczęściej, to nie stanowi to dużego problemu.

Śledząc House of Seitan na Facebooku można zauważyć zdjęcia kolejek ustawiających się po ziemniaczane pyzy i ogromne zainteresowanie produktami HOS. Dlatego też ja ustawiłam się jako jedna z pierwszych w kolejce wirtualnej, by spróbować tego i owego i… od czasu pierwszego zamówienia zrobiłam już dwa kolejne.

Czym karmi House of Seitan?

Hitem HOS są pyzy z niemięsem, które w składzie mają ziemniaki, tofu, czerwoną soczewicę, cebulę oraz czosnek. Ta niepozorna mieszanka daje danie, które jest nie tylko sycące, ale naprawdę pyszne. W cenie 25 można zamówić 6 sztuk, które nazwane są jedną porcją. W praktyce jedząc tę porcję z moją siostrą na pół, dojadałyśmy je jeszcze na kolację.

Oprócz tego genialny, naprawdę genialny sos czosnkowy (8 zł) o puszystej konsystencji. Dla niego warto jest grzeszyć. W składzie jest przede wszystkim mleko sojowe, a gdzieś na końcu olej rzepakowy, więc łudzę się, że nie ma miliona kalorii. Nawet jeśli to trudno, zgadzam się z House of Seitan, że czosnek to życie.

Jest także wegański smalec (15 zł) i to w dodatku ze skwarkami! Choć bardzo lubię smalec z fasoli, to ten tutaj z bazą stanowiącą olej rzepakowy oraz olej kokosowy kropka w kropkę (przynajmniej mi) przypomina mięsny odpowiednik. Jest tłusty, skwarki przyjemnie chrupią, a cały słoik masz ochotę zjeść na raz. Nie żartuję.

W lodówce czekają na mnie jeszcze zrazy (17 zł), które tradycyjnie posiadają nawet ogórek kiszony! Podoba mi się, że HOS tak dba o detale i próbuje jak najlepiej odtworzyć smaki, które znamy tak dobrze w wersji mięsnej.

Na swojej stronie House of Seitan zachęca żeby knurzyć z ich produktami. I mi nie zostaje nic innego jak polecić Wam to samo. Te produkty zasługują, by poczekać parę dni na wysyłkę.

House of Seitan
Wajdeloty 3
80-437 Gdańsk

Szukasz u nas innych wege wpisów? Spójrz na kilka z nich:

Wilk Syty, Green Bus, Warzywniak, Tajfun, Mihiderka

Aga

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Może zainteresuje Cię również