Aga uznaje tylko wytrawne, ja na co dzień wolę słodkie, a w weekendy od czasu do czasu siadamy do niego wspólnie, nierzadko z lampką Prosecco 😉 Mowa oczywiście o śniadaniach, które spod strzech trafiły...
Ach, studia – czasy młodości, mocnej głowy, pustego portfela i sporej tolerancji na kiepskie jedzenie. Dwóch pierwszych nie zazdrościmy, ale w dwóch ostatnich kwestiach postaramy się pomóc, wskazując te miejsca, gdzie zjecie niedrogo i...