Gdy pierwszy raz odwiedziłam lokal Green Bus daleko było mi jeszcze do decyzji o rezygnacji z mięsa. Ot sprawdzenie, co w wege światku piszczy i porównanie tego z mięsnymi odpowiednikami. Teraz powracam już bardziej świadomie i pewna, że to, co robi Green Bus jest doprawdy doskonałe. A w ciągu dwóch lat od ostatniej recenzji zmienili się tylko na lepsze.
Gdy w marcu 2017 roku odwiedziłyśmy stacjonarny lokal Green Bus, zastałyśmy niewielki lokalik, w którym każdy mógł poczuć się dobrze, ale jednak usiąść wygodnie i na dłużej byłoby sztuką. Jakiś czas temu Green Bus rozwinął się na tyle, by osiąść niemal drzwi obok, ale w miejscu zdecydowanie większym, w którym design również zaczął mieć znaczenie. Jak przystało na wege wystrój w środku znalazłyśmy wariację na temat zieleni, mnóstwo roślinności i drewniane stoły. Są jednak także modne neony i wygodne loże z kanapami, w których można się zasiedzieć. Jest doprawdy przytulnie i nie chce się wychodzić.
To co urzeka w drugiej kolejności to atmosfera w lokalu i obsługa. Rzadko można spotkać obsługę nie tylko miłą, ale i kompetentną, znającą się na rzeczy i potrafiącą doradzić. I tak ja wybieram pizzę pepperoni i wymieniam paprykę marynowaną na jalapeno (26 zł). Moja unikająca glutenu towarzyszka może natomiast liczyć na indywidualne traktowanie – burgera halloumi (22 zł) otrzymuje w formie sałatki. Zarówno pysznej, jak i prezentującej się doskonale.
Pizza to doskonała opcja dla wegetarian lub wegan wspominających ciepło z mięsnych czasów klasyczną pizzę z pepperoni. Jest tu niezbyt cienkie, ale smaczne ciasto, wegańskie salami, ostre papryczki i ser, dostępny również w wersji wegańskiej. Przy ladzie stoją różnego rodzaju oliwy, które podkreślą smak dania. Jest tak smacznie, że trudno nie myśleć o dokładce.
Tak jak wspomniałam, ogromny plus za elastyczność i próbę przygotowania czegoś, co nie zaszkodzi osobom niejedzącym glutenu. Ta sałatka a’la burger halloumi prezentuje się naprawdę dobrze, ser przyrządzono poprawnie, całość jest apetyczna i po prostu zachęca do jedzenia.
Green Bus przeszedł zmiany lokalowe, ale jedzenie wciąż trzyma poziom i zachęca nie tylko wege smakoszy. Oby tak dalej – trzymam mocno kciuki za dalszy rozwój.