Recenzujemy

Ecco pizza&more – i znów jesteśmy we Włoszech

Ostatnie tygodnie nie są dla nas zbyt łaskawe pod względem gastronomicznym – wciąż brakuje nam czasu, by regularnie odwiedzać ciekawe wrocławskie miejsca, a co dopiero je opisywać. Więc gdy tylko się to uda, spieszymy z informacją – niezależnie jak teraz kojarzą się powszechnie Włochy, w Ecco pizza&more odwzorowano włoskość na talerzu niemal kropka w kropkę i to z całkiem niezłym efektem.

Od początku – Ecco pizza&more to lokal z kuchnią włoską, który zajął wcześniejsze Zio Pesto Pizza. Pod względem wystroju w Ecco jest nowocześnie i fantazyjnie. Sporo tu jasnego drewna i fikuśnych lamp oraz lampek, które dodatkowo rozjaśniają knajpkę. Ściany zdobią wariacje na temat nazwy i odniesienie do kultowego pac-mana. Największe wrażenie robi jednak witryna tuż przy wejściu. Goście mogą z niej skorzystać, by wziąć talerze i sztućce, poczęstować się oliwą, a także bezpłatną wodą, za co Ecco należy się duży plus.

W karcie nie ma zaskoczeń – dominują pizze i foccacie, są także sałatki oraz antipasti. Do tego obowiązkowe frizzante z kija i napoje bezalkoholowe (fritz cola). Decydujemy się na przystawki: oliwki z migdałami (5 zł) oraz focaccię z pesto (13 zł). Do tego pizza diavola, w której zamiast salami ląduje czerwona cebula (23 zł) oraz pizza crudo (31 zł).

Przystawki w Ecco pizza&more

Najpierw na naszym stole lądują przystawki – smaczne oliwki z migdałami, które pozwalają rozbudzić apetyt na więcej. Dodatkowo podkręciła go foccacia – pięknie wypieczona, pachnąca, oprószona rozmarynem z wyraźnie wyczuwalną nutą oliwą z oliwek. Do niej zaserwowano domowe pesto, które choć nieco zbyt tłuste, było bardzo smaczne, aromatyczne i doskonale pasujące do ciepłego pieczywa. Focaccia w Ecco pizza&more to naprawdę majstersztyk i zasługuje na piątkę z plusem. 

Pizze w Ecco pizza&more

Nasze obżarstwo zwieńczyły pizze, o których smak i wygląd, sądząc po foccaci, byliśmy spokojni. Pyszne ciasto to podstawa i tutaj wyszło równie dobrze. Cieniutkie na środku, z apetycznie wyrośniętymi rantami. Do tego odpowiednio zbalansowany sos pomidorowy oraz kremowa w konsystencji mozzarella. W mojej wersji znalazły się także papryczki, którym nie można odmówić ostrości. W pizzy Patricka znalazła się delikatna i apetyczna szynka crudo, oraz świeża rukola i pomidorki koktajlowe. Całość wypadła bardzo smacznie i odrobinę zaskakująco.

Wydawać by się mogło, że na temat pizzy we Wrocławiu powiedziano już wszystko. A jednak powstają miejsca, które nadal są w stanie oferować smaczny i jakościowy produkt bez chodzenia na skróty. Dodatkowe wyróżnienie za focaccię, bo podobnej we Wrocławiu nie udało mi się zjeść. Idźcie i jedzcie bez wyrzutów sumienia.

Ecco pizza&more
Ofiar Oświęcimskich 19

Aga

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Może zainteresuje Cię również