Jak smakuje pizza z Graciarni w dowozie Wooopit?
Minęło już trochę czasu odkąd po raz pierwszy zetknęłyśmy się z pizzą w Graciarni. Pizza na cienkim cieście z dodatkami wysokiej jakości w kilkunastu wariacjach szybko skradła me serce, a i Kasia chętnie zagląda tam ze mną, by zjeść smaczną pizzę i napić się piwa. Jakość na miejscu mamy przetestowaną już nie raz, teraz przyszedł czas na to, by zweryfikować ją w dowozie z Wooopit.
Dla przypomnienia: Wooopit to funkcjonująca od niedawna platforma służąca do zamawiania jedzenia na terenie Wrocławia. Wyróżnia ją z pewnością wygodna aplikacja (z opcją śledzenia kuriera) oraz szybki czas dostawy – 30 minut od momentu odbioru zamówienia z restauracji. Lista miejsc współpracujących z Wooopit zwiększa się każdego tygodnia. W projekt angażują się także lokale, które jak dotąd nie oferowały klientom jedzenia na dowóz.
Pizza jest nadal najpopularniejszym jedzeniem zamawianym z dostawą, ale problemów nie sprawiają głównie placki na grubym cieście, z dużą ilością dodatków, w stylu amerykańskim. Wiele pizzerii oferujących pizzę neapolitańską wyklucza w ogóle możliwość dostawy ze względu na ryzyko zaparowania całego dania i utratę walorów smakowych. I choć Graciarnia nie przygotowuje pizzy neapolitany, to zdecydowanie bliżej jej do niej niż do amerykańskich odpowiedników.
Pizzę zamawiamy ze znajomymi do pracy, decydujemy się zatem na cztery różne propozycje. Jest więc Margherita Secco (19 zł), Diavola (23 zł), Barbabietola (24 zł) oraz Quattro Formaggi (27 zł).
Zamówienie złożone przez nas o 12:27 dociera na miejsce o 13:07. Po raz kolejny wrażenie robi na mnie sprawność obsługi i dostęp do informacji na każdym etapie – począwszy od momentu przyjęcia zamówienia przez restaurację, przez przygotowania jedzenia, aż po podjęcie go przez kuriera i dostawę. Przy tak dostarczonej pizzy nie ma ona prawa „odczuć” dużych ubytków temperatury.
Pizza jest smaczna i nawet po obfotografowaniu pozostaje ciepła. Ciasto było chrupkie, a dodatki jak to zwykle w Graciarni, również apetyczne. Moim faworytem nadal jest Diavola, której nie poskąpiono ostrego, przyjemnego w smaku salami oraz papryczek jalapenos. Interesująco wypada także Margherita Secco, która stanowi wariację na temat klasycznej Margherity dzięki dodatkowi pasty z suszonych pomidorów. Godna polecenia jest również pizza Quattro Formaggi, zwłaszcza dla amatorów serów, które występują tu w dużej ilości. Najmniej przypadła mi do gustu Barbabietola – po pierwsze dlatego, że nie byłam i z pewnością nie będę entuzjastką buraków, po drugie z powodu rukoli, której gorzki posmak sugerował, że ewidentnie nie była pierwszej świeżości.
Czy polecam Graciarnię w dowozie z Wooopit? Bez wątpienia, zwłaszcza tym, którzy tęsknią za dobrą pizzą, a nie mają czasu lub możliwości odwiedzić stacjonarnego lokalu. Sama już cieszę się na kolejne pizzowe epizody.
Aga
Partnerem tekstu jest Wooopit