Kolejny gastronomiczny przystanek na Nadodrzu
Nadodrze – miejsce, w którym może niekoniecznie chciałabym zamieszkać, z chęcią jednak wybieram się tu, by spróbować czegoś smacznego. Urokliwe kamienice kryją w sobie bowiem skarby, które warto odwiedzać przyjeżdzając tu nawet z najbardziej oddalonych zakątków miasta.
Jednym z nich jest Znasz Ich Cafe Bistro. Schowana w bramie przy ulicy Rydygiera knajpka działa na zasadach „przyjdź, a dowiesz się, co dziś możesz zjeść”. Brak tu stałego menu, bo kucharze się zmieniają, wśród nich pojawiają się też ci znani. Wszystko to w atmosferze familiarności – lokal mieści się w zacisznym podwórku, a wewnątrz usiąść można na kolorowych fotelach i poczytać książkę lub po prostu zaszyć się w kącie. Mnie urzekło piękne pianino z otwartą klapą znajdujące się w centralnej części bistro. Ale w końcu nie przyszłam dawać koncertów, ale zweryfikować tutejszą kuchnię.
Krótka karta to krótki czas zastanawiania się, co wybrać. W dzień naszej wizyty w menu znaleźć można było zupę krem z marchwi (10 zł), szynkę wieprzową w śmietanie (26 zł), penne z kurkami w sosie śmietanowym (20 zł) oraz caprese z tofu oraz pesto z czterech rodzajów ziół (20 zł). Na słodko zaś ciasta od Słodko, w tym sernik Oreo.
Decyduję się na caprese z tofu, moja współtowarzyszka wybiera natomiast jedyną opcję mięsną – szynkę wieprzową.
Caprese jest pyszne, idealnie doprawione, a jak wiadomo, tofu to wymagający składnik, często w potrawach niemający w ogóle smaku. Smaczne i zdrowe danie na lunch lub lekki obiad, jedynym minusem było pieczywo, co prawda na zakwasie, ale nie pierwszej świeżosci.
Bardziej treściwą propozycją była szynka wieprzowa. Podano ją z soczewicą oraz burakiem, a całość stanowiła sycące dobrze wyważone danie. Według mnie szynka powinna jednak być nieco bardziej miękka.
Trudno ocenić kuchnię w miejscu tak zmiennym, jak Znasz Ich Cafe Bistro. W tym przypadku ważniejsze są zamysł, klimat i chęć eksperymentowania, które wyznaczają charakter knajpki. Polecam więc bistro wszystkim tym, którzy w zaciszu wrocławskiego Nadodrza chcieliby znaleźć przyjemny kąt, a przy tym lubią testować nowe smaki.