Tu smakuje nie tylko wegetarianom
Na linii wegetarianie (a bardziej weganie) – mięsożercy wielokrotnie dochodzi do różnych spięć. Ci, którzy nie wyobrażają sobie diety bez kotleta, zarzucają jaroszom „podpinanie się” pod mięsne nazewnictwo czy gastronomiczną monotonię. Osoby świadomie rezygnujące z mięsa często wytykają za to mięsożercom bezduszność i niechęć do poszerzania roślinnych horyzontów. Po środku natomiast jest kuchnia – kuchnia, której zadaniem wielokrotnie jest łagodzić obyczaje. Dziś zatem o tych miejscach, w których króluje smak bezmięsny. O miejscach, które my we Wrocławiu lubimy odwiedzać najchętniej i polecamy innym z czystym sumieniem.
Na wstępie: przed przygotowaniem tego tekstu zajrzałyśmy do następujących miejsc (pomijamy te, które zakończyły już swoją działalność): Baszta, Wilk Syty, W kontakcie, Warzywniak, Green Bus Point, Think Love Juices & Vegan Food, Żyzna, MO Healthy Vegan Burger, Krowarzywa, Chatpata Vege Grill (czekamy na ponowne otwarcie!), Nalanda, Zdrowa Krowa, Najadacze, Ahimsa, PieRogi Vegan. We wszystkich tych miejscach zjedzą zarówno wegetarianie, jak i weganie (możliwość zamiany wybranych składników), część z nich okazjonalnie przygotowuje również raw food.
Green Bus Point – niekwestionowany król wege fastfoodu
Mimo pojawienia się sieciówki Krowarzywa, pozycji Green Busa jak dotąd nikt nie jest w stanie podważyć. I dobrze – koncept rozpoczynający od foodtrucka mniej więcej w połowie zeszłego roku otworzył niewielki lokalik słynący ze smacznych wege fastfoodów. Można tu zjeść niezłą pizzę, burgera, a nawet kebab w wersji zarówno wegetariańskiej, jak i wegańskiej. Wyjątkowo to wszystko sycące i smaczne, o czym świadczą rzesze zadowolonych gości.
Pełna relacja
Zakres cen: 15-40 zł
Adres: Dubois 2/1A
W kontakcie – hummusowy raj
Słowo hummus przez długi czas mylono z terminem hipster. I byłoby tak zapewne nadal, gdyby nie niewielka knajpka tuż przy rozwijającym się kulinarnie Grunwaldzie, specjalizująca się w tym roślinnym smakołyku. W kontakcie pozostaje w stałej relacji z hummusomaniakami, wśród których znaleźć można nie tylko roślinożerców. I dobrze – to potrawa sycąca, smaczna, niesamowicie zdrowa, a w wykonaniu tego lokalu iście doskonała.
Pełna relacja
Zakres cen: 15-30 zł
Adres: ul. Benedykta Polaka 12/1b
Wilk Syty – najbardziej kolorowy talerz w mieście
Nie znam chyba innego miejsca w mieście, w którym roślinne posiłki prezentowałyby się tak apetycznie i kolorowo. Wilk Syty to ogromny potencjał, który przekuto na kawałek solidnej kuchni bez nadmiernych udziwnień: zjeść tu można zarówno wege kotleta „schabowego”, jak i inne dania zweganizowanej kuchni polskiej. Oprócz tego absolutnie genialne (bez krztyny przesady!) ciasta, z sernikami (a właściwie tofurnikami) i tartami na czele. Wilk zmienia cyklicznie menu: nie sposób znudzić się ich gotowaniem.
Pełna relacja z otwarcia
Zakres cen: 5-25 zł
Adres: ul. Trzebnicka 3
Warzywniak – roślinny raj na studencką kieszeń
Warzywniak jest odkryciem początków zeszłego roku i istnym objawieniem dla studentów, którzy chcą jeść wege. Wegański bar serwuje doskonale znane dania kuchni polskiej, a więc pierogsy a’la ruskie, zupę fasolową, a czasem i ravioli. Wszystko naprawdę bardzo smaczne, w niskich cenach i hojnych porcjach. Mamy zamiar odwiedzić też niebawem drugi „oddział” Warzywniaka i już jesteśmy ciekawe, co tam zastaniemy.
Pełna relacja
Zakres cen: 6-15 zł
Adres: Plac Grunwaldzki 18
Baszta – weganizm w azjatyckiej odsłonie
Choć odwiedziny w Baszcie pozostawiły nas z mieszanymi uczuciami, lokalowi nie można odmówić jednego – jednoznacznego konceptu. I gdy burgera z tempehem we Wrocławiu dostać nietrudno, to pad thai w knajpce od początku do końca wegańskiej, to pad thai w Baszcie. Nie wszystkie basztowe smaki nam pasują, ale oferta jest ciekawa, porcje przeogromne, a ceny przystępne. Kolejne wizyty natomiast pozwolą nam zapewne znaleźć potrawy, które będą nam smakować zawsze.
Pełna relacja
Zakres cen: 9-23 zł
Adres: ul. Kraińskiego 14
PieRogi Vegan – z roślinnych najlepsze
O wegetariańskie pierogi nietrudno nawet w marketach, ale znalezienie wegańskiej i smacznej alternatywy to już wyzwanie. Rękawicę podjęły dziewczyny tworzące PieRogi Vegan, które za punkt honoru wzięły sobie stworzenie pysznych i całkowicie roślinnych pierogów. Ich ruskie z białą fasolą i tofu, rustykalne z pieczarkami, suszonymi pomidorami i słonecznikiem czy puddingowe nadziane tapioką i malinami mogą stawać w szranki nawet z ukochanymi robionymi przez babcię. W menu znajdziecie 7 stałych smaków, a dziewczyny nieustannie pracują nad nowościami.
Pełna relacja
Zakres cen: 8-22 zł
Adres: Pasaż Zielińskiego, stoisko 24.1, ul. Swobodna 37 (dostępne także z dowozem)
MO healthy vegan burger – ktoś powiedział BURGERY?!
Jedni powiedzą, że burger to przede wszystkim mięso, dla mnie – zamysł, smaczna buła i apetyczny środek. I choć tęsknię za Machiną Organiką, która po wegańsku karmiła w tym miejscu wcześniej, muszę przyznać, że MO healthy vegan burger całkiem nieźle zastępuje poprzedniczkę. Czarne buły mogą wzbudzać kontrowersje, ale już pyszny SoyoGyros absolutnie nie, podobnie jak frytki z batatów i mango lassi.
Pełna relacja
Zakres cen: 7-20 zł
Adres: ul. Ruska 19
P.s. Co dodalibyście do tej listy i dlaczego?
A co z żyzną, najadaczami, Ahimsą?
Dla mnie to mega pyszne miejscówki!
Ale te co pokazyałyście na pewno odwiedzę! Pozdrawiam serdecznie Marta